Najniższe ceny w historii
Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące czerwcowej inflacji. Okazuje się, że wskaźnik cen dóbr i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2013 roku wyniósł zaledwie 0,2% rok do roku. W maju inflacja wynosiła jeszcze 0,5%. Można wysnuć wnioski, że ceny dóbr i usług na polskim rynku konsumpcyjnym pozostały na w miarę niezmienionym poziomie wobec ostatniego miesiąca.
Czerwcowa inflacja ma niższy poziom niż wcześniej zapowiadany przez ekspertów. Jednocześnie, jest to najniższa inflacja w najnowszej historii polskiej gospodarki. Niebezpiecznie poziom inflacji zbliża się do zera i jeśli sytuacja ta nie ulegnie zmianie, a trend spadkowy inflacji zostanie utrzymany, będziemy mieli do czynienia wkrótce z deflacją. Jest to niekorzystna sytuacja dla polskiej gospodarki, choć specjaliści mówią, że mało prawdopodobne jest, aby rzeczywiście deflacja zaistniała. Najprawdopodobniej tak duży spadek cen był chwilowy. Aby deflacja miała zaistnieć w kolejnych miesiącach w Polsce, konieczny byłby spadek cen głównych surowców, a złoty musiałby umocnić się do euro do poziomu 4,05-4,10 zł.
Eksperci twierdzą, że dopiero odczyt lipcowej inflacji może wskazywać na większy wzrost cen dóbr i usług konsumpcyjnych, głównie z uwagi na nagły wzrost cen paliw na stacjach benzynowych. Prognozuje się, że aż do I kwartału 2015 roku inflacja w Polsce nie przekroczy celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego na poziomie 1,5%.