Czy impreza integracyjna jest przychodem pracownika?
Imprezy integracyjne służą scalaniu załogi. Niemniej jednak wielu przedsiębiorców ma poważne wątpliwości co do kwestii ich organizowania. Wszystko za sprawą przepisów dotyczących rozliczania podatku dochodowego od osób fizycznych. W sprawie tego czy udział w imprezie integracyjnej jest dla pracownika przychodem, czy nie – nie ma jednoznacznego stanowiska.
Świadczenia a przychód pracownika
Obowiązujące w Polsce prawo stanowi, iż przysporzenie majątkowe jakie pracownik otrzymał od pracodawcy ze stosunku pracy (w tym również świadczenie nieodpłatne) jest dla pracownika przychodem. Aby przychód został uznany, pracownik musi otrzymać takie świadczenie. Zdaniem pracodawców, mija się z celem, aby pracownik musiał płacić dochodowy podatek od wigilii firmowej czy innego spotkania integracyjnego, ponieważ tego typu imprezy mają z góry zaplanowany budżet. Bez znaczenia jest zatem to czy pracownik korzystał ze świadczeń w ramach danej imprezy, a także to w jakim stopniu to robił.
Kontrowersyjna sprawa
Jak się jednak okazuje, da organów skarbowych nie jest to wcale takie oczywiste. Fiskus jest bowiem zdania, że z tytułu korzystania z tego typu świadczeń od pracownika powinna zostać pobrana zaliczka na podatek dochodowy. Jeżeli pracodawca tego nie zrobi, mogą mu grozić poważne konsekwencje w postaci odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa skarbowego. Pracodawca jest płatnikiem podatku dochodowego od osób fizycznych, a to oznacza pewne obowiązki – musi ustalać wysokość podatku i odprowadzać go do fiskusa. Cała sprawa dotycząca opodatkowania udziału w imprezach integracyjnych jest o tyle kontrowersyjna, że sądy nie reprezentują jednoznacznego stanowiska. Raz zatem można się spotkać z opinią, że przypadający na pracownika przychód można uzyskać poprzez podzielenie kosztów całkowitych imprezy przez liczbę uczestników, a innym razem, że w takich sytuacjach nie ma możliwości ustalenia czy pracownik skorzystał ze świadczeń, a jeśli tak, to w jakim zakresie. Najrozsądniejsze zatem wydaje się to, że najlepiej zwrócić się do fiskusa z wnioskiem, by wydał indywidualną interpretację.