Działalność nielegalna podbija PKB Polski
Premier Donald Tusk podczas niedawnego wystąpienia w Sejmie z dumą powiedział, że wzrost gospodarczy Polski będzie w roku obecnym i przyszłym znacznie wyższy od wcześniej prognozowanego. Premier podał, że prognoza Ministerstwa Finansów na 2014 roku to wzrost PKB o 3,3 proc., a na 2015 rok o 3,8 proc. Tymczasem, będzie on wyższy.
Jednakże, premier ani słowem nie wspomniał, co tak mocno wspiera polskie PKB. Okazuje się bowiem, że w dużej mierze wzrost ten jest spowodowany włączeniem do PKB szacunkowych dochodów z działalności nielegalnej, m.in. handlu narkotykami, przemytu alkoholu czy papierosów. PKB zostanie „wzbogacony” również o dochody z prostytucji.
Warto podkreślić, że polskie PKB wzrasta dzięki korzystnej sytuacji gospodarczej w kraju. Polskie firmy otrząsnęły się już z kryzysu i rozpoczynają działalność inwestycyjną. To na pewno spowoduje, że wzrost gospodarczy w naszym kraju zacznie wzrastać. Czy zaliczenie do niego dochodów z prostytucji czy handlu narkotykami jest krokiem w dobrą stronę? Niestety, z perspektywy rządu właśnie tak jest, ponieważ poprawi to wskaźniki makroekonomiczne dla Polski. Realnie jednak niewiele się zmieni dla przeciętnego przedsiębiorcy i obywatela.