Zakładamy firmy na potęgę
Wysoki, dwucyfrowy poziom bezrobocia w Polsce utrzymujący się od kilku lat powoduje, że bezrobotni znajdują się w trudnym położeniu. Nie mogąc przez dłuższy czas znaleźć pracy, postanawiają sami wziąć los w swoje ręce i założyć własną działalność gospodarczą. Może to tłumaczyć zwiększoną aktywność przedsiębiorczą, z jaką mamy do czynienia w Polsce.
Firmy powstają z konieczności, choć ich właściciele niekoniecznie posiadają predyspozycje do prowadzenia własnego biznesu lub dobry pomysł, który uzasadniałby założenie pozarolniczej działalności gospodarczej.
Coroczny raport Global Enterpreneurship Monitor, przygotowany przez Polską agencję Rozwoju Przedsiębiorczości pokazał, że coraz mniej osób chce prowadzić własną firmę. Badania pokazują, że w perspektywie kolejnych 3 lat o założeniu firmy myśli 20 proc. dorosłych Polaków, znacznie mniej niż przed trzema laty, gdy takie plany miało 27 proc. obywateli w wieku produkcyjnym. Ponad połowa z nich nie zakłada biznesu w obawie przed porażką. To tendencja wzrostowa, występująca w całej Unii Europejskiej, przede wszystkim we Włoszech i Grecji, mocno dotkniętych kryzysem gospodarczy.
W Polsce notuje się ponad 47 proc. firm, które powstają z konieczności, podczas gdy średnia unijna wynosi 22,7 proc. Największy odsetek stanowią małe i średnie firmy.