Mniejsza pensja na rękę dla zleceniobiorców
Od 1 stycznia 2016 roku wszystkie umowy zlecenia zawierane z pracodawcą przez pracownika będą oskładkowane, przynajmniej od kwoty płacy minimalnej. Według opinii rządy ma to dawać prawo do zasiłku dla bezrobotnych oraz wyższe świadczenia emerytalne dla zleceniobiorców. Niemniej, eksperci krytykują pomysły Ministerstwa Pracy mówiąc, że jest to tylko kolejny sposób łatania dziury w systemie ubezpieczeń społecznych.
Motywacją do wprowadzanych od nowego roku zmian jest też wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dzięki oskładkowaniu zleceń i pensji członków rad nadzorczych fundusz rok rocznie zyska 650 mln zł.
Na zmianach nie skorzystają sami zleceniobiorcy, ponieważ i tak zapracują tylko na minimalną emeryturę, niezależnie od tego, czy składki będą opłacać od pensji minimalnej czy od danej kwoty na zleceniu. Wypłata na rękę będzie jednak mniejsza, co niewątpliwie jest negatywnym skutkiem zmian zaproponowanych przez rząd. Nie otrzymają w zamian żadnych przywilejów właściwych dla osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.